Niyati

Niyati

22 lata

Lis

Áit Bheag

❧ Roślinność towarzyszyła jej od najmłodszych lat, zaś z czasem pierwsze miejsce zajęły zioła. Poświęcała każdą wolną chwilę na zgłębianie o nich wiedzy, prowadząc przy tym dokładne notatki i odkrywając coraz to nowsze gatunki. Lisica wie sporo na te tematy, choć przed nią jeszcze więcej nauki.
❧ Można by rzec, że ma naturalny talent do wytwarzania leków, czy też diagnozowania innych. Pewnie jest w tym trochę prawdy, zważając na fakt, iż jej ojciec zajmuje stanowisko medyka. Jednak, nie ma co przesadzać i warto pamiętać o bardzo ważnym aspekcie, jakim jest możliwość pomyłki. Nie jest bóstwem, niekiedy bywa zmęczona (za często), ma swoje złe i dobre dni, mówiąc wprost, nie jest nieomylna.
❧ Posiada małe doświadczenie z porodem, więc ma pełne prawo nazwać się początkującą akuszerką. Zamierza dalej szkolić się w tym kierunku i poznawać różne, ciekawe techniki.
❧ Spostrzegawcza z niej osoba.
❧ Jest w stanie przyrządzić coś do jedzenia, aczkolwiek znacznie lepiej idą jej przekąski, niż pełne dania.

Panuje przekonanie, że rasa z której wywodzi się Niyati posiada rude ubarwienie włosów, lub też zwierzęcych atrybutów. Nic bardziej mylnego, ponieważ możliwości umaszczenia jest pełno i czasem odnalezienie dwóch, identycznych, miedzianych odcieni równa się z cudem. Każdy jest wyjątkowy, tudzież każdy zasługuje na swój unikalny kolor. Geny w przypadku tej kobiety dały pełny popis swych umiejętności, obdarzając ją śnieżnobiałą barwą włosów. Warto wspomnieć o puchatej oraz długiej kicie i lisich uszach, które posiadają ten sam pigment.
Błękitne oczy otoczone wachlarzem ciemnych rzęs, przyciągają spojrzenia na dłużej, choć i tak, charakterystyczne dla zwierząt dodatki stoją twardo na pierwszym miejscu. Białowłosa mierzy całe 170 centymetrów, a waga jest całkowicie adekwatna do owego wzrostu. Szczupła sylwetka i widoczne kobiece kształty, tworzą wspólnie pewną harmonię.
Nie ma wygórowanych wymagań co do ubrań. Ważne, by wszystko było idealnie dopasowane do ciała. Często można zobaczyć ją w wielorakich sukienkach z dość sporym dekoltem, zaś skórzane buty na lekkim obcasie zawsze widnieją na nogach tego dziewczęcia.

Określenie jej charakteru mogłoby się skończyć na jednym zdaniu, gdyż nie należy ona do istot o wybuchowym, czy nieprzewidywalnym sposobie bycia. Niosąca pomoc wszystkim w potrzebie, bez żadnych wymówek kobieta, która zaszywa się nocami w swym małym domku i doskonali umiejętności... Zdecydowanie, opis zbyt uroczy i krótki.
Rośliny i ich właściwości były wielką pasją Niyati, jednakże nie rwała się do pomocy innym. Ten fakt, mówi o niej bardzo wiele. Należała do tych nieśmiałych dzieci, które miały swoje cztery ściany i tam rozwijały swoje zainteresowania. Pewne wydarzenie w jej życiu sprawiło, iż zaczęła inaczej patrzeć na świat. Nagle brak jakiejkolwiek chęci do ratowania stworzeń funkcjonujących na tej planecie, zamienił się w wielką potrzebę i wybranie takiej ścieżki do końca swojego bytu. W teraźniejszości, niesamowicie przykłada się do pracy i często krytykuje się za każdy popełniony błąd. Bądź co bądź, to czym się zajmuje wpływa na żywot osobników różnych ras.
W ciągu pracy, zapomina często o swoich potrzebach. Cierpi na niedobór snu, w tym wypadku wystarczy wygodne miejsce i dłuższa chwila spokoju, by odpłynęła na jakiś czas. Nic na to nie poradzi, wszak chce pomóc jak największej liczbie pacjentów.
Ogólnie, ma przyjazne podejście do otaczającego ją świata. Poczucie humoru trzyma się Niyi nawet w momentach chwilowego dołka, albowiem nic nie złamie walecznego ducha wewnątrz niej. Dla znajomych i przyjaciół jest niczym starsza siostra albo matka, lecz nie skreśla to zapędów do droczenia się.
Doskonale zdaje sobie sprawę z okrucieństwa otaczającej ją rzeczywistości, ale mimo to, sądzi, iż byłaby w stanie uratować również wroga. Jasne, wszystko zależy od okoliczności i tym podobnych spraw, bowiem są to tylko domysły.

Urodziła się w Lisiej Wiosce. Od najmłodszych lat wolała przesiadywać w domu, niż wychodzić na zewnątrz i bawić się z innymi dziećmi. Nie doskwierała jej samotność, ponieważ wybrańcy (milusińscy, którzy odważyli się przebić przez ściany domostwa) odwiedzali dziewczynkę dzień w dzień. Inna sprawa, że starała się ich pozbyć, a nieraz i chowała się po kątach, co nie przynosiło skutku. Matka ciągle wpuszczała całą tę dzieciarnię do środka, jakby chciała zrobić na złość Niyati. Dopiero potem wyszło na jaw, iż robiła to z obawy, że jej córka zostanie sama jak palec.
Wolno płynące dni, spędzała na poznawaniu tej roślinności, którą ojciec tak podziwiał oraz szanował. Pokój lisicy zapełniony był notatkami i szkicami, aż pewnego dnia zachorowała rodzicielka. Jak na córkę przystało, opiekowała się nią na wszelkie sposoby. Niestety, choroba wygrała i wkrótce mama odeszła z tego świata. Moment ten był jednym z najważniejszych w historii Niyi, albowiem właśnie wtedy zaczęła mocno doceniać życie.
Po tym wszystkim, zgłosiła się na nauki do swego ojca. Musiał być nieźle zaskoczony, skoro ktoś tak niezainteresowany tematem jak ona, wyraża nagle wielkie chęci na zostanie medykiem. Pomimo tego, zgodził się i edukacja ruszyła.
Gdy dorosła, postanowiła wybyć z tego miejsca i osiedlić się w jakimś o wiele spokojniejszym. Sięgając pamięcią wstecz, nigdy nie pomyślałaby, iż pójdzie w ślady tego dziwnego mężczyzny. Co prawda, zaszczepił w niej miłość do flory i będzie mu za to wdzięczna po wieczne czasy.

❧ Ubóstwia mięso.
❧ Jesień i zima, to jej ulubione pory roku.
❧ Jest leniwa w niektórych przypadkach. Bardzo leniwa.
❧ Podarunek w formie kwiatów? Konwalia.
❧ Kocha jagody.
❧ Nie korzysta z magii.